Saturday, February 4

leniwa sobota






Mam cudowną sobotę. Bez budzika. Gnijąc w łóżku , oglądałam blogi. Kiedy w końcu o 13 postanowiłam się zwlec, na śniadanie zrobiłam pyszne tosty z masełkiem, serkiem, powidłami.
Do tego duży kubek herbaty z cytrynką. Zjadłam, oglądając gazetkę o wnętrzach, poczym usadowiłam się w fotelu, i słuchając trójkowej audycji "Listy ze świata" marzyłam o podróżach .
Za oknem pada śnieg , jest - 12 stopni, w głośnikach afrykańskie rytmy.

Czy może być piękniejsza sobota.?

No może do pełni szczęścia brakuje mi jeszcze chociaż jednego odcinka "Bonanzy"- chyba jestem jego sobotnią fanką, Ten serial sprawia, że czuję się jak w domu :)

A na drugie śniadanko trochę koloru. Stąd te zdjęcia. Miałam je zrobić mojemu śniadankowi , ale było zbyt smaczne i błogie... i nie mogłam się oderwać :)

A jak Wam mija ten weekend ?

Chciałabym móc przesłać przez internet dawkę dobrego nastroju. :)

Maedlein ♥






No comments:

Post a Comment