BeRlin !

architektura Berlina choć wielka i robiąca ogromna wrażenie, to wcale nie przytłaczająca.
My , jako ludzie, doskonale ją uzupełniamy.

 Byłam w Berlinie ! --> Skąd , jak, gdzie ? Mogłabym Was zanudzić długą historią. Ale doskonale 

wiem, że to piękne , letnie słońce nie sprzyja długim postom :)

Dowiedziałam się w piątek 15-go , 19-go we wtorek byłam już w drodze. I nic w tym nadzwyczajnego, 

jeśli nie liczyć tego, że miałam nieplanowany weekendowy wypad do domu (po odpowiednią walizkę ;) ), wyjazd do Berlina trwał 3 dni, a wszystko to uwaga: W samym środku Sesji ! :) - kiedy przecież każda godzina jest na wagę złota ;)

Wyjazd organizowany był przez uczelnię, więc wszystkie zaliczenia musiały być przesunięte, ale za to po powrocie czekał nas prawdziwy maraton nauki !

Sprzeciw choć był , nic nie dał, i z nieco posępnymi minami znaleźliśmy się we wtorkowy poranek w autokarze .

   


       

I jakież było nasze zdziwienie, tym co zastaliśmy na miejscu! Berlin, to wymarzone miejsce dla kształcących się architektów. To, w jakiej skali i przede wszystkim jakie budynki buduje się tam obecnie! I choć mamy XXI wiek, i świat jest dla większości z Nas otwarty, a Berlin jest przecież blisko nas, miałam wrażenie, że moja wyobraźnia przeniosła mnie w sam środek jakiegoś oglądanego zdjęcia. Dotychczas takie budynki oglądałam na zdjęciach i w filmach i nie robiły na mnie większego wrażenia, bo przecież to normalna architektura naszych czasów. Ale oglądać, a odczuć tą architekturę w rzeczywistości , to dwa zupełnie inne pojęcia.
Przeskok z Bydgoskiej secesji i otaczających blokowisk, do Centrum Berlina i tworzącej się tam nowoczesności, jest niemałym doświadczeniem. Ale może to nas napawać nadzieją, że może uda się nam, jako przyszłym architektom tworzyć architekturę na podobnym a może i jeszcze lepszym poziomie.

Pomnik Holocaustu



Muzeum Żydowskie

I choć wszyscy cały czas z tyłu głowy mieliśmy naszą sesję, i niedokończone projekty, chłonęliśmy atmosferę Berlina pełną parą. Wiadomo , że zwiedzanie Berlina w dużej zorganizowanej grupie pozostawia wiele do życzenia, ale miałam szansę przekonać się , że muszę tam kiedyś wrócić. Dodatkowo trafiliśmy na naprawdę niesamowitą panią przewodnik, która oprowadzaniem zajmuje się dodatkowo, bo w pełnym wymiarze pracuje w instytucie sztuki, stąd jej wiedza, była naprawdę imponująca.

I może ten krótki, 3-dniowy czas naszej wycieczki był zaletą ?! W krótkim, telegraficznym skrócie zobaczyliśmy mnóstwo wspaniałej architektury i inspiracji. Nie pozostaje nic innego jak zabrać się teraz za lekturę dotyczącą tego miasta i jego architektury i wrócić tam za jakiś czas, ale już z wiedzą pozwalającą na odczuwanie tej architektury w pełni. 

Miało być krótko, sorki, nie wyszło :D Ale pewnie z tęsknoty za mną jesteście mi w stanie dużo wybaczyć ! Hihihi :)

Nie ma mnie jeszcze na waszych blogach , bo przyszły tydzień to jeszcze nadal sesja, choć „w mniejszym stopniu” niż dotychczas. ;) Więc powoli zaczynam nadrabianie . Proszę o cierpliwość:)


Frank O.Gehry.

Czyżbym w przyszły piątek zaczynała wakacje?!
Niestety nic bardziej mylnego. Wraz z następnym poniedziałkiem wysyłają nas na dwutygodniowe praktyki, w miejsce gdzie dostęp do internetu jest co najmniej wątpliwy. Ku wyjaśnieniom są nieodpłatne, więc będziemy w cudowne, słoneczne, lipcowe dni przeprowadzać bezinteresownie inwentaryzację jakiś budynków. Czy może być coś bardziej pięknego ?!

Moja letnia praca poszła w zapomnienie, z co za tym idzie, nowy obiektyw także.
Oby tylko w sierpniu, kiedy będę pięknie leżeć i pachnieć pogoda mi dopisała !
Mam nadzieję że wasze wakacyjne plany mają się nieco lepiej, i po powrocie z „końca świata” będę mogła podziwiać na Waszych blogach cudowne zdjęcia !

A następnym poście Berlin z perspektywy Maedlein ♥- człowieczka który kocha szczegóły.

Have a nice new week !