Berlin - why i'm in love ?

Witajcie.
I mi i Wam potrzebne są wyjaśnienia. Żeby nie zanudzać. Praktyki, dochodzenie do siebie, krótkie wakacje, szukanie mieszkania, i nauka do wrześniowej sesji- no cóż nie zawsze wszystko wychodzi jakbyśmy chcieli. I teraz, większość czasu spędzam przed komputerem próbując przyswoić teorię architektury. I choć czasem zajrzę tu i ówdzie, to wiem , że jeżeli nie mogę poświęcić się temu w stu procentach, to na razie blogowanie postanowiłam sobie odpuścić.
Ale jak widać długo to nie trwało. :D Tęsknota za pięknymi zdjęciami i inspiracjami, uczucie towarzyszące wynajmu nowego mieszkania, i szczypta zdrowej zazdrości , że otaczacie się tak pięknymi rzeczami ,to chyba główne czynniki dla których nieśmiało wracam do Was.
Bo przecież wszystko wymaga tylko nieco organizacji, prawda?
Obiecałam, że w następnym poście będzie Berlin z perspektywy Maedlein - człowieczka, który kocha szczegóły , więc słowa dotrzymuję !

Mnóstwo kawiarni:
              

   

   

Odrobina ;) zieleni:

     

  

Ciekawy design :)

Like in Mexico !

Szczypta elegancji:

so, that's why

I'm in LOVE in BeRlin !:

          

       

Jak przystało na prawdziwych wakacyjnych podróżników- Berlin mamy zaliczony.
Co powiecie na kolejny przystanek pachnący jagodowymi bułeczkami ?  mhmmm ^^
tak , wiem że już po jagodach, ale w ramach rekompensaty za moją nieobecność,
u mnie jagody na pewno się jeszcze znajdą  ! :)

Have a nice Week.end !