Sunday, December 11

wróciłam , mam nadzieję.

Dziś jedno małe zdjęcie i spory post , bo przecież należą się jakieś wyjaśnienia.





Dlugo mnie nie było. Nie da się nie zauważyć. Ubolewam nad tym przeogromnie. Tyle wspaniałcyh postów na blogach innych mnie ominęło, i tak wiele tematów do blogowania ominęło mój blog.
W końcu to prawie 4 miesiące.

Najważniejsze fakty :
-Dostałam się do Bydgoszczy zarówno na Architekturę i Urbanistykę, jak i na Wzornictwo.
- Wybrałam Architekturę, to była jednak miłość ♥ od dziecka, kiedy to przeglądałam tatusiowe gazetki budowlane i majsterkowe i byłam nimi strasznie zafascynowana.
- Mieszkam w pokoju z żółtymi ścianami, i choć dla innych fakt ten nie jest najważniejszy, to uwierzcie, po miesiącu uznałam , że żółtego koloru na ścianach starczy mi na całe życie.
Jak bardzo marzy mi się bialutki pokój, w którym mogłabym puścić wodze fantazji.
A tak, wszytskie moje ozdoby, i dodatki, od pościeli, przez zasłonki i puszki, wszytsko się gryzie z tą niewybaczalną żółcią.

Ktoś mógłby powiedzieć , że przecież to był mój wybór. Ale uwierzcie, to nie łatwe samej sobie znaleźć porządną stancję. ( kiedy szuka się ze znajomymi jest znacznie łatwiej, bo ma się o wiele więcej opcji )
I przez porządną rozumiem zaledwie czystość , troszeczkę przestrzeni, nadającą się do przebywania kuchnię, i w miarę świeżą łazienkę. To chyba niezbyt wygórowane wymagania. A jednak. To co zastałam w niektórych pokojach " do wynajęcia" zostawiło w mojej głowie trwały obraz. I wierzcie lub nie , ale to straszne , że ludzie żerują na swoich często niedołężnych rodzicach, wprowadzając mu do mieszkania studenta, i nie troszczą się o to, że obie strony strasznie na tym ucierpią.

No ale cóż, po długich poszukiwaniach, znalazłam. Mieszkam z pewną panią, samotną, z psem, który jest jak niewidzialny, i nawzajem z Panią nie wchodzimy sobie w drogę, choć jest chociaż rano powiedzieć komuś "Dzieńdobry".

Pierwszy dzień na uczelni. Na tym samym kierunku , w mojej grupie jest dziewczyna z dawnej szkoły, kojarzymy się nawzajem, zaczynamy rozmawiać. Okazuje się że mieszka na tej samej ulicy , w tym samym bloku ( ! ) , dzieli nas tylko kilka klatek. To niewiarygodne. Więc nie jestem tu całkiem sama. Gdybyśmy wcześniej o tym wiedziały pewnie mieszkanka szukałybysmy razem , a tak , no cóż, rok musimy przetrzymać. : )

Co do studiów, to potwierdzam jak najbardziej , że studiowanie architektry wymaga dużo samodyscypliny, systematyczności i zdolności manualnych. Po zrobieniu już 3 makiety, staję się w tej dziedzinie powoli mistrzem.
Może kiedyś pokaże moje prace. Od 3 tygodni mam pierwsze wolne popołudnie. Nawet jak jeździłam do domu, to brałam ze sobą wszystko do pracy. To trudne studia, nie ma co. Bardzo trudno utrzymać jest towarzyskie życie , nie mówiąc już o oglądaniu blogów, czy po prostu słodkie lenistwo.

Ale w końcu , tydzień przed świąteczną przerwą, jest trochę wolnego czasu, i chcąc poczuć te bezśnieżne święta, poświęciłąm trochę czasu na blogi. Wszędzie widzę piękne dekoracje, wstążki świeczki.
Kocham te święta i wszystkie dekoracje związane z nimi. I tak bardzo mi smutno że nie ma śniegu, ale może jeszcze pojawi się do Świąt ?

Nie mogłam pozozstać obojętna na te wszystkie piękne zdjęcia. Jak narazie ja przywiozłam tylko jedne z domu, które zrobiłam mojemu mikołajkowemu prezentowi , ale zawsze coś, i trzeba jakoś zacząć.

I nie będę obiecywać że teraz się poprawie i będe pisać codziennie , bo tego na moich studiach po prostu się nie da, ale kiedy będę miała choć troszkę wolnego, obiecuję wrócić do oglądania blogów, i mojego własnego blogowania.
Teraz przed świętami, poprzez sporo wolnych dni będzie to pewnie częste, ale później może się to nieco skomplikować, ale będę się starać, bo tak bardzo mi tego brakuje.

Mam nadzieję że nie zanudziłam Was, ale czułąm potrzebę wyjaśnienia. : )

Pozdrawiam cieplutko spod koca,
Maedlein

2 comments:

  1. Bardzo sie ciesze, ze zadomowilas sie juz troche na studiach no i ze znalazlas dawna kolezanke. To naprawde mily fakt.
    Jak ja Ci zazdroszcze tych studiow! Dzisiaj, gdybym cofnela sie wstecz, na pewno wybralabym ten kierunek.

    Pozdrawiam serdecznie i zycze powodzenia!
    Dagi

    ReplyDelete
  2. Studia to piękny czas, jednak wiem,że są takie kierunki, że rzeczywiście praca jest przez cały rok, nie tylko w czasie sesji...pozdrawiam i czekam na częstsze wpisy:)

    ReplyDelete