Wednesday, May 23

zaskakujące szczęście





To był zwariowany tydzień. Zaczął się bardzo pracowicie, skończył dośc leniwie :)
Na początku tygodnia mieliśmy na uczelni przegląd naszych projektów nad którymi pracujemy.
Nie byłabym sobą , gdybym nawiększej ilości pracy nie zostawiła sobie na sam koniec .
Tak więc poniedziałek był pełen nerwów, szwankujących drukarek, i moich łez w oczach.
Byłam totalnie zrezygnowana, ale miałam nadzieję, że chociaż moja makieta przypadnie im do gustu .




Myślę, że jesteście w stanie sobie wyobrazić jak bardzo byłam przerażona, kiedy moja praca, jako jedna z trzech ( na około 50 !!!), została wymieniona jako godna uwagi ! Chciałam uciekać. Moje bijące serce dostrzegli chyba wszyscy, podobnie jak moje czerwone policzki... Byłam przecież kompletnie nieprzygotowana do przedstawienia mojego projektu. I jak niby miałam odpowiedzieć na pytania zadawane przez komisję ?
Ale uff.. udało się :) moja gadatliwość wreszcie się przydała . Przewidziany czas prezentacji - 3 minuty - okazał się za krótki , a jako , że byłam ostatnia, ominęły mnie pytania o konstrukcję !
I dopiero wtedy poczułam to niesamowite uczucie. SZCZĘŚCIE ! Czujesz wtedy , że jesteś tak lekka, że tylko podmuch wiatru , a będziesz fruwać :)
Moja makieta została doceniona , więc mój czas nie poszedł na marne, a wieczorne nerwy ? Dawno o nich zapomniałam :) 





A od czwartku miałam już weekend :) Miałam w głowie tyle pomysłów na blogowe zdjęcia, że cudem wytrzymałam w pociągu ! Wkrótce wszystkie się tutaj pojawią :)



To nie wszystkie niespodzianki , które mnie ostatnio spotkały. Było ich jeszcze kilka :)
Ale o tym niebawem :)

Przepraszam Was za jakość zdjęć. Nie mam lepszych, a przecież musiałam Wam się pochwalić , no nie ? hihihi

Pozdrawiam Was i ściskam.
Moje serducho raduje się , kiedy tak licznie tu zaglądacie !

11 comments:

  1. noo gratuluje:)
    a makieta,swietna wyszla:)
    fajnie tak byc docenionym:)

    ReplyDelete
  2. Oczywiście, że musiałaś i powinnaś!!!!
    Znam to uczucie... idziesz z myślą czy podołałaś w ogole a tu psikus, że nie tylko podołałaś, ale jeszcze jak!!!

    GRATULACJE!!!!!

    ReplyDelete
  3. Super Kochana - GRATULUJĘ! Znam to uczucie, ja studia mam już za sobą, ale doskonale pamiętam to przerażenie o którym mówisz i wielką radość, no i dumę ;) Świetna makieta, ja pewnie nie wiedziałabym jak się do tego zabrać ;)
    Czekam na to mnóstwo zdjęć ;) Buziaki

    ReplyDelete
  4. Swietna makieta i zasluzona pochwala :)))))
    Gratuluje:))))

    ReplyDelete
  5. Hejjj gratulacje!!!!! z calego serducha!!!! nie znam sie na tych makietach, czaarna magia ale wszystkoe wyglada bardzo imponujaco!:-))))))))))))))) Sciskam

    ReplyDelete
  6. Dziękuję Wam Kochane, za te wszystkie gratulacje !
    Oprócz i tak wielkiego wyróżnienia na uczelni, to i tutaj czekają na mnie takie piękne słowa!
    I choć bardzo lubię moje studia, to zaczynam właśnie ten okres, kiedy zaliczenia, i projekty będą na porządku dziennym, - więc i na blogowy świat czasu trochę mniej , ale postaram się to wszystko zoorganizować, nawet gdybym tylko po nochach miała tu zaglądać . hihihi :)
    Buziaki,
    Maedlein ♥

    ReplyDelete
  7. wow świetne makieta ! uwielbiam takie dopracowane :) dom jednorodzinny czy nowoczesny blok ? Pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com

    ReplyDelete
  8. gratuluję!

    architektura... moje niespelnione marzenie ...

    gratuluję!

    za to Zu chce byc architektem i choc ma dopiero 9 lat to jestem pewna ze jej sie uda /pod warunkiem ze po drodze sie nie odwidzi/


    pozdrawiam i milego weekendu!

    ReplyDelete
  9. Dziękuję :)
    Oby Zu się nie odwidziało! To niezwykle kreatywne studia !
    Choć niezwykle zajmujące czas.
    Ale z takimi genami po mamusi , sprosta z pewnością zadaniu :)
    Pozdrawiam :)

    ReplyDelete