Jak wspominałam wcześniej jestem już szczęśliwą posidaczką porcelanowego zajączka. Szczerze, kupiłam go z myślą o tegorocznym wielkanocnym wianku ale byłyśmy z mamą właśnie tego dnia jednomyślne.( co nie często przecież się zdarza ). Ona także postanowiła kupić "główną postać" do wianka. wybierając jednak wdzięcznego kogucika. Oczywiście mój zajączek jest przecież piękniejszy, ale musiałysmy coś wybrać. No i jako, że obiecałam zrobić wianek dla mamy, wybrałam jej koguta i w sumie nie wyszło tak tragicznie jak się tego spodziewałam. Wyszło, można by rzec sielankowo ;)
Jak tylko będę miała swój dom, wianek będzie z ZAJĄCZKIEM ! , ale na to trzeba jeszcze trochę poczekać. Nie ma jednak tego złego co by na dobre nie wyszło. Bo dzięki takiemu obrotowi spraw, mój zajączek może z dumą zasiąść na wielkanocnym stole. :)
Jak myślicie , lepszy kogucik czy zajączek?
Pozdrawiam wiosennie .
ja jestem za kurą czy tam kogutem ponieważ jest on bardziej jakby płaski i ten zając nie spadnie, szkoda by go było :-)
ReplyDeleteZrobiłaś absolutnie najfajniejszy wianek jaki widziałam w tym roku na blogach, taki prosty a taki cudny. Pozdrawiam Ciebie też
I jeden i drugi bardzo ładny :))
ReplyDeleteKogucik rzeczywiście bardziej pasuje do mamy, a zajączek jest jakby bardziej ja wiem, żywy, skoczny to pasuje do Ciebie
Oba bym zaadoptowała bez namysłu :))
pozdrawiam ciepło
ula
Hi,
ReplyDeletethank you so much for your visit and your very lovely words on my blog! I´m so glad about it!
And I´m happy to find your blog!
Have a nice evening,
Yvonne
Very delicious and "lekkert" as we would say in Norwegian :)
ReplyDeleteWith wishes of a wonderful easterweekend!
Thanks a lot for your lovely comment! I will be a follower now! hughs Anja
ReplyDeleteHi, i definately think you should do them, "rundstykker":-) Tastes delicious! Happy ester to you. Cecilie
ReplyDeleteHi Maedlein,
ReplyDeletethanks for your visit on my blog. Wishing you wonderful and sunny Easter days
Take care
Bine