Monday, October 1

Hello october !

Wrzesień minął bezpowrotnie, i mamy definitywny koniec wakacji dla studentów. < chlip, chlip ;(  > 
I od dziś, co poniedziałek mam to szczęście wstawać na zajęcia na 7 rano ^^ :D Ale przecież niedawno pisałam Wam o tym, ze chciałabym rano wstawać, więc moja uczelnia jak zawsze nie zawodzi i teraz mam powody, żeby zwlec się z łóżka skoro świt :)

Ostatnio mówiłam Wam o nowej poszewce ;) . Oto moja :kropla koloru: na dobre rozpoczęcie października:


 
Poducha w całości wyniosła ma 6 zł. Przecież wiecie, że jestem maniaczką SH-ów. :D 
 2 bluzki z lumpka : szara i różowa (z H&M która jak widzicie miała jeszcze taką ładną naszywkę, która także się przydała ), 
do tego trochę nici , i klej, zazwyczaj wykorzystywany do klejenia makiet :D 
< chociaż raz na coś porządnego wyszło to całe klejenie makiet :) > 
Moja maszyna nie bardzo chciała się ze mną dogadać, wciągała materiał, i ciągle plątała nitki, a może po prostu ja nie umiem szyć takich rozciągliwych materiałów. Nie zostało mi nic innego jak wziąć sprawy w swoje rączki, więc poduszka jest zrobiona w 100% hand-made :) Pierwotnie miałam zamiar obszyć literki - ( może do wiosny bym zdążyła :D ) ale po obszyciu jednej strony jedynki, stwierdziłam ze nieobszyta strona wygląda o wiele lepiej, i poducha ma dzięki temu swój urok . Na koniec przyszyłam metkę rodem z H&M :) Zostało jeszcze wszycie zamka, ale to będzie już proste ;)
 

 

I tak oto róż zawitał w moje progi, i bardzo dobrze się w nich odnalazł.;)
Za oknami już coraz szybciej robi się ciemno, i ponuro, 
więc nieco optymistycznego koloru pomaga mi zmobilizować się do działania ;)
A jak Wy umilacie sobie początek prawdziwie jesiennego miesiąca ?


Have a nice, happy october !
       

24 comments:

  1. Hej słonko:)))
    no proszę poducha jest genialna! świetnie wkomponowała się w narzutę:)))
    a Ty wiesz jak sobie umilam jesienne wieczorki, właśnie zabieram się za szydełkowanie:) buziaki

    ReplyDelete
    Replies
    1. Tak, tak widziałam nowe wyzwanie :) Jak patrze na te twoje kolorki, to coraz bardziej mam ochotę na taką narzutę, tylko, że pochłonęło by mnie to do reszty, i cała jesień i zima byłaby :przeszydełkowana: hihihi, ale może to wclae nie jest taki głupi pomysł ?! gorzej byłoby z czasem na kelejenie makiet i sesję, ale może.... :D:D:D
      całusy !

      Delete

  2. Cudowna... Ostatnio zakochałam się w tym odcieniu różu. Mnie dziś ogarnęła jesienna depresja, więc szybko muszę wymyślić jakiś sposób na pocieszenie.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Oj biedna ! Ja chyba bym cały dzień siedziała w Twoim nowym biurze i cieszyła oczy ! Bo tak pięknie się zapowiada !
      Konieczna jest dobra hebrata albo gorąca czekolada, i książka, najlepiej z pięknymi zdjęciami, a może całkiem głupiutki film, przy którym nie trzeba wiele myśleć :>
      Trzymaj się kochana, jutro na pewno przejdzie ! :* :)

      Delete
    2. Liczę na powrót słońca. A wieczorkiem chyba pójdę pobiegać, może mi poziom endorfin skoczy. Buziaki.

      Delete
  3. No bardzo podoba mi sie ta podusia:)))
    swietnie Ci wyszla:) bardzo lubie polaczenie szarosci z rozem wlasnie...:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja także , jak tylko zobaczyłam to połączenie, stwierdziłam, że muszę mieć takie u siebie :)

      Delete
  4. Fajna, energetyczna ;) Ten intensywny róż na pewno będzie Cię budził o świcie- jest bardzo "intensywny"
    pozdrowienia
    m.

    ReplyDelete
  5. Jest swietna, w sam raz na koloroterapie bo zaraz trzeba bedzie sobie takie serwowac:)

    A probowalas szyc igla do stretchu?
    pozdrawiam

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nie, nie próbowałam... Bardzo dziękuję za poradę :* Następnym razem na pewno spróbuję !
      Może właśnie w tym twkił problem. Niebawem się okaże :)
      Uściski

      Delete
  6. Świetna!a ta pościel - cudo:-)))
    Ja też już musiałam się przestawić na poranne wstawania...6...ale codziennie:-)
    pozdrawiam!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Pościel też lumpkowa zdobycz. Prawdziwa perełka ! :) i to w dwóch egzemplarzach !
      O jacie, 6 rano ... To mój najgłębszy sen ! :D
      buziaki

      Delete
  7. ja stawiam na energetyczne kolory tej jesieni ,no polczenie rozu z szaroscia bardzo mi sie podoba,zazdrosze umiejetnosci szycia:P

    ReplyDelete
  8. Boska poducha!! no i teraz też sobie zrobie coś ręcznie :P

    ReplyDelete
  9. Podusia jest sliczna. Wczesne wstawanie ma same zalety:)).

    ReplyDelete
  10. lubię połączenie szarego i mocnej fuksji. dwa bieguny: spokój i energia :)

    ReplyDelete
  11. Cudowna ta poducha!! świetny sposób na jesienne chłocy, choć na pewno nie pomoże w porannym wstawaniu;)

    ReplyDelete
  12. O proszę jak ładnie Ci wyszło to cudo - poduszka jest rewelacyjna.
    Ach tak ! i powodzenia na II roku ;) oby nieustannie szło Ci tak dobrze, jak w poprzednim roku. ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Czy aż tak dobrze mi szło to nie wiem... Ale najważnejsze że jest trzeci semestr ;)
      Jak to mówią: I do przodu ! :D
      uściski.

      Delete
  13. Cuddddna jest!
    Zdolniacha z Ciebie :)
    Poducha na pewno umili nie jeden zimowy wieczór :)

    ReplyDelete
  14. ah ten październik i znowu się zacznie orka ale nie ma co o tym myśleć bo....w końcu mamy internet! huraa
    podusia śliczna. widziałam na żywo ^^
    i nasz klej magic nie zawiódł :)

    ReplyDelete
  15. Serducho się uśmiecha, że poducha przypadła Wam do gustu, aż chce się robić więcej !
    Chodzą mi po głowie pomysły, oj chodzą ! Mam nadzieję, że kilka uda się zrealizować :)
    Buziaki :*

    ReplyDelete