Wednesday, February 1



Choć dookoła środek zimy, króluje jeszcze biel, i czujemy jeszcze gdzieś ostatni oddech tegorocznych świąt, to ja postanowiłam wrzucić trochę koloru.
Ostatnio moją jedyną rozrywką jest oglądanie blogów, i spanie. Tak właśnie . Spanie to ostatnimi czasy jest dla mnie perfekcyjne spędzanie czasu. Wszystko przez liczne prace które musimy oddać na zaliczenie. Porównując się z koleżanką która studiuje łatwiejszy kierunek i ma ona 5 wpisów do indeksu, podczas gdy ja mam ich 15 !, przeżyłam nie małe zdziwienie.
Ale mimo spania w nocy 3 godzin, a także nie spania w ogóle, nadal uważam że nie mogłabym studiować nic innego ! To chyba niezłe szczęście kiedy studiuje się dokładnie to się chce. Chociaż ostatnio kręci mi się w głowie myśl, żeby w dalszej edukacji iść w stronę architektury wnętrz , ale na to mam jeszcze czas.
Zawsze kochałam zimę , za jej biel. Ale w tym roku jakoś tego nie czuje.Tu, w Bydgoszczy nie ma w ogóle śniegu. Nic a nic. ...Więc  postanowiłam sobie zrobić wiosnę w pokoju już teraz :)


            


                                             


Jeszcze przed tymi mrozami byłam w jednym z coraz bardziej popularnych "Lumpków", których mi tutaj nie brakuje ^^ ( Jedna z zalet tego miasta, szczególnie dla mnie ważna : ) ) I kupiłam te piękne poszewki na poduszki . Jedna w paseczki , druga dwustronna w serduszka, która stała się inspiracją do dzisiejszych zdjęć. Zauważyłam, że niezwykle często moją inspiracją stają się tkaniny. :)  Niestety jak już wspominałam, w moim pokoju jedynym białym miejscem jest parapet i okno, które oparły się tej strasznej żółci królującej na ścianach , stąd moje "okienne zdjęcia". No cóż , trzeba sobie radzić i w takich warunkach, a efekty są w sumie w miarę zadowalające.
Wracam więc do nauki, a Wam życzę dużo ciepła, w te mrozy :* .



1 comment:

  1. Piękne te poszewki, właśnie takich kolorów mi trzeba:)
    pozdrawiam!

    ReplyDelete