Długo nie pisałam. Ale mam usprawiedliwienie w postaci matur. Egzaminy ustne miałam dopiero pod koniec maja, dlatego cały maj wypełniony miałam przygotowaniami. Pracę z polskiego napisałam w 4 dni, nauczyłam się jej w jeden , sądzę więc, że wynik 80% jest bardzo dobry.
Na wynik pisemnych muszę czekać do końca czerwca, a w międzyczasie składam podania na studia.
Wspominałam już chyba , że moim upragnionym kierunkiem jest architektura, W miniony weekend byłam nawet w Gdańsku na egzaminach wstępnych na politechnikę, ale choć mam nadzieję, to jednocześnie zdaje sobie sprawę jak nikłe mam szanse, Z ponad 700 osób przyjętych zostanie tylko 180. Odpadnie więc około 500 osób. Ale znalazłam ciekawe wyjście w Bydgoszczy , gdzie od niedawna jest architektura. I pewnie tam jeszcze będę próbować.
Aniołek ma jakieś 2 cn. Oznacza "ODWAGĘ". Dostałam wczoraj wraz z paczuszką od mojej ukochanej cioci. Będzie teraz pomagał mi w dostaniu się na wymarzone studia, i jednocześnie czuwał abym nie stchórzyła.
Pewnie jeszcze nie zajrzałabym na bloga gdyby nie poniedziałkowe zakupy. Jak zawsze poszłam odwiedzić ulubione lumpki, seconhandy albo jak je tam zwał ;) , i znalazłam tą piękną pościel która jest na zdjęciach i uprzedzam że pewnie jeszcze sporo razy będę ją fotografować. ;) Jest w IKEI , prawie nówka, wymarzona na letnie siesty. A kosztowała uwaga : 10 zł !!! Nadal nie mogę uwierzyć jakie miałam szczęście że nikt jej nie kupił.
Rozpisałam się trochę, ale rozumiecie,musiałam nadrobić zaległości. ;)
Pozdrawiam,
Maedlein
Ale piękny blog;) Piękne zdjęcia i piękna pościel;)))
ReplyDeletePozdrawiam serdecznie;)
Zdjątka bardzo ładne Ci wyszły, pościel super, miałaś szczęście :) powodzenia na egzaminach :))
ReplyDeleteWonderful! Your images are so dreamy!!!!
ReplyDeleteHugs,
Yvonne