Post ten miał być zamieszczony tydzień temu ale niestety wtedy jakos nie powiodło mi się.
Wyjechałąm wtedy na wieś do pracy i jednocześnie do babci i dziadka, którzy choć mają internet, to jego prędkość pozostawia wiele do życzenia...
No i zauważyłam że nie będę mogła zamieszczać stamtąd postów, choć tak bardzo bym chciała.
Na szczęście nie wyjeżdzam daleko bo jakieś 20 km od domu , ale zawsze coś i w domu poprzez pracę nie będę zbyt często, ale postaram się jednak nadrabiać moje wpisy...
Mój "wyjazd" potrwa całe wakacje, bo i całe wakacje będę pracować. Ale mam szczęście. U moich dziadków, mam swój mały pokój na strychu, który co najważniejsze jest biały. ;)
I tak, już podczas tego jednego tygodnia wprowadziłam do niego sporo zmian, a podczas tych nadchodzących dwóch miesięcy moje liczne pomysły twórcze pewnie zostaną zrealizowane.
Zamieściłam tutaj zdjęcia jeszcze z mojego pakowania, < bo na złość nie wziełam dziś ze sobą karty z aparatu ale następnym razem to zrobię ;) >
tylko jak tu zapakować się na 2 miesiące ??? i tak więcej wziełam rzeczy o ozdobienia pokoju niż ciuchów do ubrania , ale cóż ;)
I jeszcze muszę się pochwalić, ( a co! ;) ) , że zdałam maturę , a wyniki mnie zadowalają. Rozszerzoną matematykę zaliczyłam na 64% więc jak dla mnie to wynik bardzo dobry.
Do Gdańska na architekturę, niestety się nie dostałam , ale próbuje jeszcze w bydgoszczy na kierunki architektura i wzornictwo. Egzaminy mam 5, 6 i 11 lipca, więc znowu proszę o mocne zaciskanie kciuków ;)
Gratuluję przede wszystkim zdanej matury i trzymam kciuku za egzaminy wstępne:))
ReplyDeleteMiłych wakacji życzę:)
pozdrawiam!