Uwaga :MAEDLEIN: piecze ciasto !
Tak spędziłam wczorajszy dzień. Nie, nie cały, ale prawie :D Jak się wstaje z łóżka o 14... :D
No co... Studenci mogą ! Przecież cały tydzień grzecznie rano wstawałam, ale od starych odzwyczajeń wcale nie tak łatwo odejść ! :D
No co... Studenci mogą ! Przecież cały tydzień grzecznie rano wstawałam, ale od starych odzwyczajeń wcale nie tak łatwo odejść ! :D
Podobnie jak od czekolady... w piątek, w jeden wieczór, w sumie w przeciągu godziny (?) pochłonęłam dwie tabliczki czekolady i do tego jeszcze
jakiś batonik. ^^ Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się to w takich
ilościach. Ale od tygodnia nie jadłam słodyczy. Widzę, że moja twarz
znacznie się dzięki temu poprawiła, ale niestety wczoraj silna wola
poszła sobie odpocząć. W końcu mamy weekend ! :)
A sobotni dzień piżamowy trwałby do wieczora, ale chęć na słodkie znowu
była górą . Myślałam też chwilę o szarlotce. Ale takiej ciepłej z lodami i bitą
śmietaną. Mikrofalówki nie ma, więc ciepłej szarlotki nie będzie, a jak
nie będzię, to ja takiej "normalnej" nie chce... ^^ Więc mamy lemon cake.
:D
Laptop w kuchni ? O tak, ktoś taki
jak ja, musi mieć nieustanny dostęp do przepisu, i dostęp do internetu,
żeby sprawdzić wszystkie wagi i miarki produktów.
Łatwiej było by z dwiema kartkami, wiem :) Ale tak, powiedzmy, że było szybciej :)
W swoim :dziele: wykorzystałam dwa przepisy stąd:
Są
prościutkie, i szybkie :) Widać, że moje ciasto wyszło ciemniejsze niż to u Zosi, ale to dlatego, że moje mielone migdały, były mielone ze skórką.
Jak pewnie zauważyliście zdjęcia są wykonane innym obiektywem niż dotychczas. (jak klikniecie na dowolne zdjęcie, to lepiej je widać, nie wiem dlaczego na blogspocie, zdjęcia wyświetlane jako mniejsze, tak tracą na wartości ) Nie. Nie kupiłam sobie nowego. Podobnie jak TUTAJ obiektyw użyczyła mi Przemiła Osóbka stąd : amazing things... Moje body nie ma wbudowanego autofocusa, i sporo się namachałam, żeby ustawić odpowiednią ostrość :) Ale po blisko godzinie, coś tam zaczęło wychodzić :)
Jak pewnie zauważyliście zdjęcia są wykonane innym obiektywem niż dotychczas. (jak klikniecie na dowolne zdjęcie, to lepiej je widać, nie wiem dlaczego na blogspocie, zdjęcia wyświetlane jako mniejsze, tak tracą na wartości ) Nie. Nie kupiłam sobie nowego. Podobnie jak TUTAJ obiektyw użyczyła mi Przemiła Osóbka stąd : amazing things... Moje body nie ma wbudowanego autofocusa, i sporo się namachałam, żeby ustawić odpowiednią ostrość :) Ale po blisko godzinie, coś tam zaczęło wychodzić :)
Taki obiektyw
to moje marzenie. Pewnie musiałabym dokupić dodatkowy dysk, żeby przechowywać ten ogrooom robionych zdjęć, ale to byłyby już najmniejszy problem.
Niestety, taki Nikkor ♥ to, jak dla mnie, na razie odległa przyszłość.
Niestety, taki Nikkor ♥ to, jak dla mnie, na razie odległa przyszłość.
Podsumowując, ciasto wyszło palce lizać. Moje współlokatorki oceniły mnie na 5+ :D, więc nie zostaje nic innego, jak dalej piąć się w górę, na sam szczyt umiejętości kulinarnych ! :D
( tylko dlaczego pieczenie wychodzi, ale gotowanie to już niekoniecznie ?! )
Idę poczytać co tam u Was, jak Wy spędzacie weekend. :)
Have a cozy evening,
W tym tygodniu Jesień w kolorach tęczy czas na żółty. Sądzę , że chyba się załapałam :)
A w razie pytań, to szklanki kupiłam niedawno w Carrefour- 2zł sztuka! ♥
chyba polecę niebawem jeszcze po kilka ! :)
oj pysznie było w tym naszym mieszkanku wczoraj i dziś.
ReplyDeletepalce lizać!
:*
Deletemmmmm dobra decyzja z tym lemon cake, wygląda tak smacznie... :-)
ReplyDeletewpadlam na ciasto:P...............oj pieknie pachnie i smakowicie wyglada,a u mnie z gotowaniem i pieczeniem jest na bakier troche ale trening czyni mistrza wiec nie stracone:P,,,,,,,,,,,,,,,swietne masz naczynia ...................buziaki:***
ReplyDeleteZapraszam, zapraszam :)
DeleteU mnie z gotowanie , to tylko makaron z... i makaron z... :D
A naczynka to takie moje małe zbieractwo. Gorzej jak czasem potrzebne by były dwie takie same miseczki... Nie znajdziesz ! :D Wszystko nie do pary !
A ciasto prościutkie! Zrobiłam na maleńkiej blaszce do spróbowania, i stwierdzam że to najlepszy sposób na naukę !
uściski xx
Też dzisiaj piekłam cisto, ale takiego zwykłego murzynka ;) Muszę wypróbować również lemon cake :D Zdjęcia są takie apetyczne!
ReplyDeleteBuziaki
K.
Zwykłego (???) murzynka ?
Deletemurzynek? zwykły ? Heeeej to było moje ulubione ciasto jak byłam dziewczynką ! Babci była wtedy moim mistrzem ! Murzynek nie jest zwykły ! To poezja ! :D hihihi :)
Moje ciasto w smaku stoi trochę opozycją do Twojego, ale oba są b.smaczne !
pozdrowionka
hej kochana!:)))))))) mmmmm pycha i jaka fajna fotorelacja z pieczenia ciacha :))) dzięki za link do przepisu, musiało być pyszne jak widać ze zdjęć:)
ReplyDeleteja też zawsze tak robię, że laptopa do kuchni biorę hihi:)))
pozdrawiam ciepło:*
Z laptopem wiecznie nierozłączne ! :)
DeleteCiasto, już końcówka, ale nie chwaląc się wyszło pychotka .
buziaki : *
jak ja lubię takie leniwe pidżamowe dni :) upsss, pardon, przeca ciasto upiekłaś i to niebelejakie :) a tak poważnie to wygląda bardzo apetycznie!
ReplyDeleteps. za czasów studenckich zdarzało nam się z dziewczynami przesiedzieć cały boży dzień w zapyziałej kuchni z brązowymi lamperiami. kompletnie nic się nie działo, totalny impas, a tak miło wspominany :)
też mamy brązowe lamperie ♥ !!! :D
Deletekuchnie zawsze są najlepsze :)
Ciasto na pewno pyszne, jak mozna sadzić po tych pieknych fot. Piecz kolejne koniecznie, a przede wszystkim rób im zdjęcia- do tego też masz wielki talent:)
ReplyDeletemiłego wieczoru
m.
Pewnie niedługo znowu obudzę się z ogromną ochotą na słodkie, więc będzie i kolejne ciasto :)
DeleteA co do zdjęć, bardzo dziękuję. Lubię je robić, ale jednak dobry obiektyw staje się powoli niezbędny. Trzeba zapiąć pasa, i poważnie o tym pomyśleć :)
Ciasto wygląda smakowicie, a zdjęcia są obłędne! Który to za obiektyw? 50 f/1.4?
ReplyDeleteNikkor 50 tylko, że 1.8 :)
Delete1.4 aż nie jest mi potrzebne :)
Mam go :D Cudowny jest, to fakt - a na dodatek niedrogi jak na swoje parametry...
DeleteZdjecia swietne.... Ciasto sadzac po ocenach wyszlo pysznie:))))
ReplyDeleteJa też zawsze z laptopem przy gotowaniu siedzę, tylko trzeba uważać żeby go nie zachlapać :)
ReplyDeleteCiasto wygląda pysznie. Moje drożdżowo-dyniowe wyszło fatalne, jeden wielki zakalec...
Ouuu, to bardzo mi przykro z powodu Twojego ciasta ... Ale tak się składa, że ja lubię zakalec :D Serio, serio, zawsze u babci zjadałam, bo babcia chciała ciasto wyzucać , jak z zakalcem, a ja zawsze zjadałam jego pokaźne ilośći, bo taki wilgotny i dobry, gorzej co prawda potem było z moim brzuchem ^^ :)
DeleteNie wiem tylko jak smakuje dyniowy zakalec.. W końcu trzeba próbować nowych smaków :)
This comment has been removed by the author.
ReplyDeleteno tym ciastem to mnie pobiłaś !
ReplyDeleteNieprawda ! Twoja szarlotka wyglądała równie apetycznie :)
DeleteMniam, lubie takie cytrynkowe ciacha:)
ReplyDeletepozdrawiam
mmm, wygląda apetycznie :)) muszę koniecznie wypróbować.
ReplyDeleteszczerze powiedziawszy mam tak samo- dobrze wychodzi mi pieczenie, a z gotowaniem klęska :D
pozdrawiam ;)
Beautiful photographs, and an absolutely scrumptious looking dessert!
ReplyDeletexo TJ
dziewczyno, nie pokazuj mi tych smakołyków! ja nie mam piekarnika i nic nie mogę upiec :( a tak kocham to robić :(((((
ReplyDeleteCiastoo ;) dziwię się, bo nie umiem - chociaż gdyby laptop, gdyby przepis jakiś ;D może by coś wyszło !? własnie coś.. więc lepiej nie robie ;p Tobie ładnie wyszło ;) nowy obiektyw, no znaczy pożyczony ;) Pozdrawiam, Monika.
ReplyDelete