Jeszcze przed żniwami, moja mamusia zaopatrzyła się w sporą ilość prawie metrowych kłosów zboża. A w zasadzie kochany tatuś, wspaniałomyślnie je mamie załatwił i przytargał. I piszę to z lekkim przekąsem. Bo 'nieco' zasidzili na mnie pułpkę. Tak oto, tata przekładał to z kąta w kąt, zastanawiając się chyba co on najlepszego narobił, a mamusia przez jakiś tydzień, na narzekania tatusia odpowiadała : "no córunia miała się tym zająć..." JA ???!!! Ale chcąc nie chcąc, zajęłam się tym w końcu dla ogólnego spokoju w rodzince. Ułożyłam, związałam , przycięłam , i ładnie stoi. I tym sposobem odkryłam nową taktykę. Jak robisz coś niechętnie, a przez przypadek wyjdzie, chwalą cię 3razy bardziej :D A kto chwalony być nie lubi ?!
A tak poza tym to coś bym sobie kreatywnego skleciła. Nosi mnie okrutnie..Jakaś osłonka na doniczkę, albo nowa poszewka ?! Wyszłam z wprawy, muszę obeznać się co w modzie... Jakieś flamingi i słonie widziałam , chyba teraz na czasie we wnętrzach są... Może podpowiecie co tam jeszcze? A tymczasem dobrego tygodnia :)
A może jakaś ważka, albo robak?;)
ReplyDeletepiórka też są w modzie na poduchach!:D
super, że się zajęłaś tymi gałązkami i jeszcze wyszło coś ładnego:)
buziaki
To najprędzej chyba piórko! :)
Deletexoxo
oł jeeee! to świadczy o zbliżającej się jesieni! juhuuuuuuuuu! ;D
ReplyDeleteAch, tak , wiem , nie przepadasz za latem ;)
DeleteA ja tam bym się jeszcze wygrzała przez kilka dni w prawdziwym upale :)
Nie znosiłam jeszcze wszystkich spodenek ! hihihi
ohhhhh jesień jesień jesień :)
ReplyDeletezapraszam do mnie :)
http://lepetitka.blogspot.de/2013/08/konkursik-candy-rozdanie.html
ale ja jeszcze jej nie chcę !!!!
DeletePiękne zdjęcie kłosów...super!
ReplyDelete